poniedziałek, 24 lutego 2014

ROZDZIAŁ 18 CZ. 2

Eleanor. Powiedziała, że chce ze mną porozmawiać. Przełknęłam głośno ślinę, zgadzając się. Obie zajęłyśmy miejsca przy kuchennym stole. Odchrząknęła niezręcznie i powiedziała coś, czego w ogóle bym się po niej nie spodziewała.
- Przepraszam cię, Claire. Zachowywałam się idiotycznie i bardzo głupio mi z tego powodu, naprawdę.  - zapewniła mnie.
- Nie musisz mnie przepraszać. Po prostu mnie nie lubisz i ja to rozumiem. - bąknęłam.
- To nie tak, że cię nie lubię, tylko...
- Eleanor, naprawdę nie musisz mi się tłumaczyć.
- Nie. Chcę, żebyś wiedziała, dlaczego byłam dla ciebie taka niemiła. - stwierdziła, patrząc na mnie przepraszająco.
- No dobrze. - zgodziłam się.
- Chodzi o to, że... - dziewczyna głośno wciągnęła powietrze i kontynuowała. - Ja i była dziewczyna Harry'ego, Grace byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. Zawsze trzymałyśmy się razem, we cztery. Kiedy Grace umarła załamałyśmy się. Obiecałyśmy sobie z Perrie i Danielle, że już zawsze będziemy się trzymać razem. Później okazało się, że jesteś nową dziewczyną Hazzy. Dziewczyny bardzo cię polubiły, no i stałam się zazdrosna. Bardzo mi głupio. Jeszcze raz bardzo cię przepraszam. - dokończyła zawstydzona. 
- Nie dziwię ci się, że byłaś zła. Na twoim miejscu też bym była. - uspokoiłam ją trochę.
- Jesteś naprawdę świetna i nie dziwię się, że spodobałaś się Harry'emu. - powiedziała i posłała mi przyjacielski uśmiech.
- Przeprosiny przyjęte. Ty też jesteś świetna, El. I masz super chłopaka. - powiedziałam zgodnie z prawdą. Louis to naprawdę niesamowity chłopak.
Poszłam do salonu i zastałam tam Zayna. Usiadłam koło niego i posłałam mu przyjacielski uśmiech. Odwzajemnił ten gest.
- Co tam? - zapytał, żeby przerwać ciszę.
- Chyba nie uwierzysz w to, co ci teraz powiem.
- Zamieniam się w słuch. - odparł z powagą.
- Eleanor mnie przed chwilą przeprosiła.
Jego oczy stały się z dziesięć razy większe.
- Żartujesz sobie ze mnie? - spytał zdziwiony.
- Nie. Mówię całkiem poważnie.
Mulat wyglądał jakby zobaczył ducha.
- Okazało się, że była zazdrosna o Perrie i Danielle. Dlatego mnie tak traktowała.
- Zawsze wiedziałem, ze jest dziwna, ale że aż tak? - spytał, unosząc brew i pokręcił głową skonsernowany. Cicho zachichotałam.
- Wcale nie jest dziwna. Każda dziewczyna postąpiłaby właśnie tak w takiej sytuacji.
- Nigdy nie zrozumiem kobiet. - westchnął z uśmiechem.
- Najwidoczniej. - zgodziłam się.
Telefon Zayna zaczął wibrować w jego kieszeni, więc brunet wyciągnął go i odebrał. Widziałam szok na jego twarzy.
- Będziemy tam, Anderson. - syknął i się rozłączył.
- Coś się stało? - zapytałam, patrząc na jego zarazem smutną jak i wściekłą minę.
- Taka kiepska sprawa. Zostaniecie na trochę same. Musimy gdzieś pojechać z chłopakami. - oznajmił. 
- Gdzie? - zaciekawiłam się.
- To nieistotne. Idź do Perrie i Danielle.
- I Eleanor. - dodałam z uśmiechem.
- Właśnie. - potwierdził sztywno i wyszedł...


*oczami Harry'ego*
- Nie ma mowy. Nie zostawimy ich samych. Dzwońcie po Jery'ego i Marco. Dziewczyny muszą mieć jakąś opiekę. Co jeżeli to pułapka? Co jeśli na nie napadną? - debatowałem na maksa zdenerwowany.
- A to bydlaki. - syknął Louis.
- Szczerze mówiąc trochę się boję, co mogą wymyślić. Te słowa opuściły usta Liama, który mocno zaciskał szczękę w nerwach.
- Jedźmy i miejmy to z głowy. Dam cynk Jery'emu.  - powiedziałem i ruszyliśmy do samochodu Zayna.
- Ciekawe czego chcą tym razem. - zastanawiał się na głos Nialler.
- Tego co zawsze. Nas...



_____________________________________________
Rozdział niesprawdzany
Jak podoba Wam się to, że powraca sprawa z gangiem? :)
Kocham Was <3
_____________________________________________

8 komentarzy:

  1. Świetny rozdział. Z niecierpliwością czekam na nn. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże to jest świetne :D
    ciekawe, czy to na serio może coś grozić dziewczynom, ale jak teraz nie będą same, to raczej nie powinno się nic stać, prawda?
    Lou mój słodziaczek <3 mrauuu :D
    A Eleanor mnie zaskoczyła :) może teraz będą we cztery się spotykać i przyjaźnić :D
    czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy im coś grozi? No nie wiem, nie wiem :)
    Może rzeczywiście będzie tak jak mówisz :D
    Wszystkiego się dowiesz, jeżeli mnie nie opuścisz i dalej będziesz czytać :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze świetny:D Cudownie piszesz, każdy rozdział, podziwiam. Pisz trochę dłuższe rozdziały bo jestem nienasycona hahah Czekam na kolejny, dodaje do obserwatorów i życzę dużo weny. Mam nadzieję że dziewczynom nic nie grozi

    Nowy rozdział więc zapraszam do komentowania i obserwowania: http://one-direction-lose-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienasycona? XD Bardzo się cieszę, że ci się podoba. Naprawdę :3
      Wpadnę, jak tylko znajdę czas, obiecuję ;)

      Usuń