wtorek, 7 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 9


*oczami Harry'ego*
- Harry, ja rozumiem, że ta dziewczyna jest bardzo ładna, ale o nią było tyle zachodu?
Zayn przewrócił oczami i walnął Liama w ramię.
- Daj mu spokój, zakochał się chłopak.Chociaż, jeżeli mam być szczery też nie rozumiem twojego wyboru, Styles. Laska jest ładna, ale zachowuje się jak sierota.
- Przestań do cholery, Zayn! To takie dziwne, że była wystraszona, po tym jak Ted próbował ją zgwałcić? - zirytowałem się, słysząc słowa Malika. Zayn i Liam od dwudziestu minut zadręczali mnie swoimi uszczypliwymi uwagami na temat Claire.
- Ona ani trochę nie przypomina Grace.
- Właśnie dlatego mi się podoba. Pora zapomnieć o przeszłości. Gdybym poznał ją wcześniej, nawet nie wiedziałbym, że istnieje ktoś taki jak Grace. Claire jest naprawdę wyjątkową dziewczyną.
- A co jeżeli Claire skończy tak ja Grace.
Liam przerwał naszą konwersację z Zaynem, tym właśnie pytaniem.
- Nie skończy, bo ja do tego nie dopuszczę. Właśnie dlatego musimy pozbyć się wszystkich członków ,,The Devil''. - oznajmiłem. - Apropo, któryś z was znalazł któregoś z nich? - zapytałem.
- Ja i Niall nie. - odpowiedział Zayn.
- Ja też nie. - przyznał Liam.
- Louis tak jak wy nie znalazł żadnego z nich tylko jakichś dwóch ochroniarzy.
- Ja znalazłem trzech. - wtrącił Zayn.
- A ja pięciu. - bąknął Liam.
- Niezłą ochronę miał ten dupek. Pytaniem jest, gdzie pozostała dziewiątka. - debatowałem.
Gang ,,The Devil'' liczy sobie dokładnie dziesięciu członków, a w tym magazynie był tylko jeden. Oznaczało to, że oni coś knuli. Wcale nie zdziwiło mnie to, że akurat Ted porwał Claire, ponieważ byłem jego największym wrogiem. Nienawidził mnie.
- Do którego pokoju ją dałeś? - spytał Niall stojąc na najniższym stopniu schodów.
W tym domu mieszkało sześć osób: Louis, Liam i Zayn oraz ich dziewczyny. Ja i Niall mieszkaliśmy jeszcze w swoich domach rodzinnych, ale dzisiaj byliśmy tu wszyscy.
- Jest w wolnym pokoju. - odpowiedziałem cicho. 
Już raz wyprowadziłem się od mojej rodziny i tutaj zamieszkałem. Było to kiedy byłem z moją byłą dziewczyną - Grace.


*oczami Claire*
Od razu po otworzeniu oczu zobaczyłam przed sobą twarz Harry'ego. Uśmiechał się szeroko.
- Jak się czujesz? - zapytał miękko.
- A jak się mam czuć po tym wszystkim?
- Czuję się jak brudna, nic nie warta...
- Proszę cię, przestań tak mówić. On już nigdy więcej się nie dotknie. Nikt tego nie zrobi. - pocałował delikatnie mój policzek. - Może chcesz poznać imiona twoich zbawicieli?
- Masz na myśli, czy chcę poznać twoich przyjaciół? - upewniłam się.
- No tak.
- W sumie, czemu nie? - uśmiechnęłam się.
- Znam tylko Louisa. Wydaje mi się bardzo sympatyczny. - powiedziałam zamyślona.
- To prawda. Lou lubi wszystkich i dla nawet największych idiotów jest miły. - zachichotał.
- Masz na myśli tego bruneta?
- Którego? Bo jest dwóch. - zaśmiał się.
- Tego z dłuższymi włosami. - bąknęłam. - Ten drugi wydawał się ok. - stwierdziłam.
- Uhuhu, czyli Zayn ci się nie spodobał. A to nowość. Większość dziewczyn ślini się na jego widok. - przyznał rozbawiony.
- Widocznie jestem dziwna. I dobrze mi z tym. - dodałam po chwili zastanowienia.
- No i dobrze. ten drugi brunet to Liam.
- A blondyn? - spytałam od razu.
- Mam być zazdrosny? - uniósł brew.
- Chyba nie  ma takiej potrzeby, bo nawet nie jesteśmy razem. - zachichotałam.
- Ma na imię Niall.
Lekko się zdziwiłam kiedy to powiedział.
- Nie pasuje to do niego. - odparłam.
- Dlaczego?
- Bo to imię brzmi tak dziecinnie i słodko, a on wydaje się być taki mroczny. Pod tym względem klasyfikuję go zaraz po Zaynie.
- W takim razie Niall zrobił na tobie błędne wrażenie. - westchnął, odpowiadając mi. - Jest miły dla prawie wszystkich. - powiedział, gładząc koc na moim kolanie.
- Prawie? - spytałam, po raz kolejny unosząc brew do góry.
- Jest jeden wyjątek...
Przerwały mu wesołe piski i śmiechy.
- Już jesteśmy! - usłyszałam piskliwy głos.
- Chyba pora, żebyś zobaczyła dziewczyny. Na pewno cię polubią. Przynajmniej 2/3 tych ślicznot. - westchnął. Zeszłam razem z nim na dół. Zobaczyłam przed sobą trzy bardzo ładne dziewczyny.
Jedna z nich była śliczną brunetką z brązowymi oczami i mnóstwem loków na głowie. Miała bardzo ciemną karnację. Patrzyła na mnie z uśmiechem na ustach. Druga była...no cóż...miała różowe włosy i hipnotyzujące niebieskie oczy. Ona również przyjaźnie się do mnie uśmiechała. Za to ta ostatnia dziewczyna również była ładną brunetką z brązowymi oczami, jej włosy były lekko falowane, ale patrzyła na mnie z pogardą i wyższością, a na jej twarzy malował się grymas niezadowolenia. Chyba już wiem, która z nich jest dziewczyną Zayna...
- To jest Perrie, Danielle i Eleanor, dziewczyny Liama, Zayna oraz Louisa. - powiedział Harry. 
Każda z nich podała mi swoją dłoń i mi się przedstawiła. Początkowo myślałam, że to różowowłosa ma na imię Eleanor, a brunetka Perrie, bo Harry z rozpędu źle mi je przedstawił. Tylko Danielle nie pomyliłam, Jej imię było tak ciepłe i promienne jak ona sama.


______________________________________________________________________
Jak podoba wam się rozdział?  Według mnie jest za krótki i do kitu :c
Proszę, wyraźcie swoją opinię w komentarzach :)
Niestety nie jestem pewna kiedy dodam next, ale obiecuję, że zrobię wszystko, żeby był lepszy od tego :3
Kocham Was <3
______________________________________________________________________

6 komentarzy:

  1. Fakt, trochę krótki i nic ciekawego w nim się nie dzieje, ale co tam :)
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest w porządku. Trochę dziwi mnie to, że już nie boi się Hazzy po tym co widziała, do czego jest zdolny, no ale okay. To Twoje opo. Czekam na nn. Pozdro i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, jeszcze przekona się, że on nie jest święty ;)
      Wpadnę w wolnej chwili ;D

      Usuń
  3. Pierwszą połowę przeczytałam wczoraj, drugą dziś i już komentuję :D
    Faktycznie krótki i nic się nie dzieje, ale i tak jest fajny. Tylko oni ją... powiedzieli, że jest sierotą. Ocienili ją po jednej akcji? Gdy była porwana do jakiejś piwnicy, była naga przed tyloma mężczyznami i jakiś obleśniak chciał ją zgwałcić! CO IM TAM MIAŁA EROTYKA ZADENSIĆ I DUPKĄ POTRZĄSAĆ? Jacyś nienormalni, ale ok. Przedstawiłaś Claire jako taką trochę nieporadną i nieśmiałą, ale potem pokazałaś po jej zachowaniu, że tak naprawdę jest odważna i mega krnąbrna! I te jej teksty. Przecież odgryzała się na tym kolesiu z gangu. Powiedziała mu coś w stylu ''nie znam twojego imienia dupku'' czy jakoś tak, gdy powiedział, że będzie krzyczeć jego imię. i inne różne rzeczy. Z Harrym też miała różne akcje. No halo? A jak mu powiedziała, żeby poszukał tatuażu? Zboczenica mała XD
    Eleanor jako ''ta zła''? :o Przecież ona jest taka słodka i kochana! Nie spodziewałam się XD Teraz dopiero zacznie się akcja, jak Elka będzie docinać Claire i pozna przyjaciół Harry`ego.
    Uhuhuhu. Czekam niecierpliwie! <3

    OdpowiedzUsuń